31 lipca 2013

Uciekam na zasłużone wakacje

Gdyby ktoś mnie przypadkiem szukał... to mnie nie ma ;) Wyjechałam, a nawet wyleciałam, na zasłużone wakacje. Jak by co, wracam za tydzień. Coś czuję, że będę miała duuuże zaległości w czytaniu waszych blogów.


Ale żeby nie było wam smutno, to przypominam, ze wciąż trwa moje owocowe rozdanie z okazji drugich urodzin bloga KLIKU. Zapraszam ;)

29 lipca 2013

Co czekało na poczcie

Ostatnio udało mi się upolować na Allegro jeden z moich ulubionych zapachów, w świetnej cenie. I tak oto mam swoje własne 100 ml Kenzo Amour i mogę sobie leżeć i nim pachnieć kiedy tylko chcę.


Może o tym nie wiecie, ale przez ten wielgaśny korek, 100 ml flakon Kenzo Amour jest mniej więcej wielkości wazonu. Wygląda trochę jak mutant na mojej półeczce z perfumami i chyba będę musiała poszukać dla niego innego, godnego miejsca. Tak czy inaczej jest piękny :D


Razem z perfumami, na poczcie czekał na mnie nowy tusz Rimmel Lash Accelerator Endless. I tu się troszkę wzruszyłam, bo tak się składa, że Rimmel Endless był pierwszym tuszem do rzęs, jaki sobie kupiłam, we wczesnych latach młodości :D


Dobrze go wspominam i było mi żal gdy go wycofali. Odnowiona wersja wzbogacona jest w kompleks Grow - Lash wspomagający naturalny wzrost rzęs, a wiadomo, im dłuższe rzęsy, tym lepiej ;) Mam nadzieję, że Lash Accelerator Endless będzie na tyle dobry, że nie zatrze w mojej pamięci dobrej opinii o swoim poprzedniku.

27 lipca 2013

Kolejne zakupy

Poczyniłam wczoraj kolejne zakupy kosmetyczne i stwierdziłam, że muszę się nimi pochwalić. Wszystko akurat było w dobrych, promocyjnych cenach w Super-pharmie, więc chyba jestem usprawiedliwiona, prawda? ;)


Na Sally Hansen, Instant Cuticle Remover czaiłam się już od dłuższego czasu, bo ma bardzo dobre opinie, a ja mam manię zadbanych skórek. Niestety nie udało mi się go kupić przy okazji promocji -40% w Rossmannie (wszystkie mi wykupili źle ludzie :P), więc gdy ujrzałam w gazetce promocyjnej Super-pharm to:


to wiedziałam, że Instant Cuticle Remover musi być mój ;)


Himalaya, Antiseptic Cream to ostatnimi czasy mój wieeelki kosmetyczny hit. Wypatrzyłam go na blogu Anwen KLIKU, a że był taniutki (4,99zł bez promocji), to postanowiłam go wypróbować. Do dzisiaj nie wiem jak on to robi, ale goi wszystkie ranki, krostki, czy otarcia w kilka chwil. Magia. I tymsamym niezbędnik w mojej kosmetyczce. Tak więc teraz w promocji za 3,99zł bez wahania, przygarnęłam kolejną tubkę na zapas ;)


I na koniec moja wielka radość: masełko Revlon Colorburst Lip Butter. Po zniżce -30% kosztuje tylko 27,99zł, więc postanowiłam brać, póki dają ;) Wybrałam kolor 090 Sweet Tart. Od razu przepraszam za niewyraźne zdjęcie. Wredota nie chciała wyjść wyraźnie i się poddałam.

25 lipca 2013

Owocowe rozdanie z okazji drugich urodzin bloga

Jak wiecie, a może nie wiecie, kilka dni temu mój blog obchodził 2 urodziny. Chcę wam jeszcze raz podziękować za te piękne dwa lata, które spędziłyśmy razem w blogosferze, więc przygotowałam małe rozdanie. Tym razem mam nagrody dla dwóch osób.


Oba zestawy składają się z kosmetyków z limitowanej, letniej kolekcji kosmetyków Yves Rocher: Plaisirs Nature Smoothie. Znacie moją słabość do limitek, więc chyba nikogo nie zdziwię, gdy wyznam, że dla siebie przy okazji też coś kupiłam ;)

fot. http://www.yves-rocher.be/control/dynpage/~struct=specialoffer/~page=new_fr_BE/

Ale wracając do tematu... Nagrody prezentują się następująco:
 
Zestaw pierwszy:

  • Woda toaletowa Plaisirs Nature Smoothie Owoce Leśne 20ml
  • Kremowy żel pod prysznic i do kąpieli Plaisirs Nature Smoothie Mango-Marakuja 50ml

Zestaw drugi:


  • Woda toaletowa Plaisirs Nature Smoothie Mango-Marakuja 20ml
  • Kremowy żel pod prysznic i do kąpieli Plaisirs Nature Smoothie Owoce Leśne 50ml

Żeby wziąć udział w losowaniu wystarczy:
  • być moim publicznym obserwatorem,
  • w komentarzu pod postem wymienić swój ulubiony owoc :)
Aby uzyskać dodatkowe punkty możecie:
  • polubić Sia's Obsessions na Facebooku KLIKU (+1)
  • umieścić na swoim blogu lub na Facebooku notkę/krótką wzmiankę/cokolwiek o moim rozdaniu (+2 za każdą informację)
  • posiadać mojego bloga w blogrollu (+3)

Dla ułatwienia wzór komentarza:

Obserwuję jako:
Mail:
Lubię na Facebooku: Nie/ Tak, jako (inicjały lub nazwa): 
Informacja o rozdaniu: Nie/ Tak, link:
Blogroll: Nie/ Tak, link:
Mój ulubiony owoc to:

Rozdanie kończy się 25 sierpnia 2013 roku. Szczęśliwych zwycięzców ogłoszę na blogu i powiadomię mailem, w ciągu 7 dni od jego zakończenia. Osoba, która pierwsza odpowie na mojego maila, będzie mogła wybrać, który zestaw chce otrzymać ;)

Powodzenia!

Regulamin konkursu:
- Organizatorem konkursu i sponsorem nagrody jestem ja, właścicielka bloga www.siiia.blogspot.com.

- Rozdanie trwa od dzisiaj tj. 25.07.2012 r. do 25.08.2013 r.
- Warunkiem koniecznym uczestnictwa w konkursie jest bycie publicznym obserwatorem bloga Sia's Obsessions, oraz odpowiedź na pytanie konkursowe,
- Wyniki konkursu zostaną podane najpóźniej w ciągu 7 dni od jego zakończenia,
- Wysyłka nagrody nastąpi najpóźniej do 2 tygodni od otrzymania adresu zwycięzcy.

Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych /Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm./

24 lipca 2013

Udane zakupy

Tak sobie pomyślałam, że dawno nie pokazywałam wam moich zakupów. A że z dzisiejszych jestem wyjątkowo zadowolona, to zapraszam do oglądania ;)

Pierwsza część zakupów, to moje zamówienie z Mydlarni Leyla.pl.


Te dwa słoiczki po lewej to masła do ciała firmy Stara Mydlarnia z serii BIO Aloes. Masło zawiera sok z aloesu, masło shea, olej z avocado, olej kokosowy, roślinną glicerynę, witaminy E i B5, za to nie znajdziemy z nim żadnych parabenów, PEG-ów, silikonów, ani olejów ropopochodnych. Czyli zapowiada się ciekawie.

To nieciekawie wyglądające, czarne coś z pudełeczku, to podwójna porcja czarnego mydła - Savon Noir. Jeszcze nigdy go nie miałam, więc trochę zerkam w kierunku pudełeczka z niepewnością, ale myślę, że dzisiaj wieczorem odważę się je wypróbować ;)

Woreczek na środku to glinka Ghassoul, a woreczek po prawej to biała glinka z mlekiem kozim i miodem. O dziwo glinek też jeszcze w moim pięknym życiu nie próbowałam. Jakoś nigdy mogłam się za to zabrać. Ale teraz mam wakacje, mogę się pobawić w mieszanie błotka, czemu nie.

Mydlarnia dołączyła jeszcze karteczki z opisami i sposobem użycia wszystkich zamówionych produktów oraz próbkę Lekkiego kremu nagietkowego Sylveco (na który też się czaiłam podczas zakupów, ale ostatecznie postanowiłam się ograniczyć i nie zawędrował do koszyka :P) wraz z katalogiem produktów Sylveco. Paczka została do mnie wysłana jeszcze w ten sam dzień, w który złożyłam zamówienie, a to się raczej zbyt często nie zdarza, więc  Mydlarnia Leyla.pl zasługuje na moje oficjalne podziękowania :D

Druga część zakupów to moje dzisiejsze zdobycze:


Moja ulubiona pasta do zębów BlanX Med złapana w promocyjnej cenie w Super-pharm i Nawilżające mleczko utrwalające opaleniznę Ziaja Sopot Sun kupione w Carrefourze. 

I zdobycz dnia:


Twix White! Złapałam ostatni na półce w Carrefourze ;) Już po cichu przeklinałam, że mi wszystkie wykupili, ale na szczęście ten jeden grzecznie na mnie czekał. Może ktoś pamięta, już kiedyś, kilka lat temu, białe Twixy były dostępne. Uwielbiałam je, więc jak tylko znajdę Twix White w większej ilości, to na pewno sobie jeszcze dokupię :D

22 lipca 2013

Drugie urodziny bloga!

Dzisiaj mamy bardzo ważny dzień... Mój blog obchodzi swoje 2 urodziny! :D

Czas szybko leci, a czas spędzony na pisaniu notek i podczytywaniu waszych blogów mija chyba nawet jeszcze szybciej ;) Ale na pewno nie jest to czas stracony. Dzięki wam odkryłam całe mnóstwo kosmetycznych perełek, poznałam przeróżne sposoby na pielęgnację, makijaż czy manicure, a nawet nauczyłam się piec muffinki ;D

Dlatego chcę podziękować wszystkim na raz i każdemu z osobna za to, że jesteście i chce wam się od czasu do czasu poczytać moją radosną twórczość ;* DZIĘ-KU-JĘ :D

fot. http://blog.hwtm.com/2012/11/cute-kawaii-love-birthday-party/

Z tej jakże wspaniałej okazji, przygotowałam rozdanie (które ruszy jeszcze w tym tygodniu ;)), a na dziś mam dla was mały zbiór najdziwniejszych wyszukiwań dzięki którym, z niewiadomych przyczyn, ludzie trafiali na mojego bloga.

  • słodko i uroczo:
balsam pachnie cukrem
gdzie kupie cukierkową bluzę
najslodsze minki królika miniaturki
kuferki z heloj kitk za darmo
pączuszki małe
nowości pyszności
serek z milki na a
  • zboczenia małe i duże:
mega sexi cycki
jak upodobnić się do wampira
jak kobieta powinna siusiac w lesie
jak siusiać
obrazy dla seksowny facet
cos dziwnego wypada z ust
  • kosmetycznie:
łupież różowy
błyszczyk do zębów co to jest
jak samej pomalować paznokcie
krem giel do wlosuw loreal mineral
chamsko.pl wypadające włosy
0 sekundowa maseczka do włosów
  •  i moje ulubione:
rzeczy których świat nie potrzebuje
smalec w butelce
cykl zyciowy mchu
dajki czajna pars


fot. http://pandalovesbunny.com/you-make-panda-smile/

19 lipca 2013

Nowy zapach: Rouge by Rihanna

Dzisiaj przychodzę z zapowiedzią nowego zapachu Rihanny. Perfumy zwać się będą Rouge by Rihanna i opisywane są jako uwodzicielska i zmysłowa, orientalna mieszanka. W światowej sprzedaży pojawią się we wrześniu, oczywiście u nas zawitają pewnie ciut później.


Wśród nut zapachowych znajdziemy: kwiat cytryny, cyklamen, jaśmin, różę, zamsz oraz śliwki. Baza Rouge będzie piżmowa z nutami drewna, paczuli, wanilii i ambry.


Rouge będzie już czwartym zapachem sygnowanym przez Rihannę. Recenzje poprzednich trzech, Reb'l Fleur, Rebelle i Nude, możecie poczytać na blogu Wyznania edp/edt-holiczki KLIK, KLIK i KLIK. Sama czaję się na Rebelle, ale to raczej plany na jesień/zimę. W taką pogodę jaką mamy teraz, zapewne zamordowałby mnie i całe moje otoczenie.


Na szczęście osoba odpowiedzialna za flakoniki się opamiętała i Rouge otrzyma inne opakowanko niż jego siostry. Te podłużne cosie są totalnie niedostosowane do moich małych dłoni. I w sumie jak tak teraz myślę, to właśnie ten koszmarny flakon powstrzymuje mnie przed zakupem Rebelle.


Co ciekawe ma powstać także męska wersja Rouge, jednak nie są jeszcze znane żadne jej szczegóły.

Gdyby ktoś się zastanawiał gdzie ostatnio byłam, gdy mnie nie było na blogu, to byłam właśnie między innymi na koncercie Rihanny. Sama bym pewnie nie poszła, ale skoro dawali za darmo, to co mi tam... :P Tak więc dla upamiętnienia tego wydarzenia, niech ma dziewczyna ode mnie reklamę :D

Źródła zdjęć:
http://thefashionistastories.blogspot.com/2013/07/rouge-by-rihanna-ad-campaign.html
http://www.perfumania.com/
http://freshasfrankie.com/rihannas-rouge-fragrance-ad-revealed/

17 lipca 2013

Klub Nowości Rossmann

Jeśli lubicie nowości kosmetyczne i drogerie Rossmann tak jak ja, to pewnie ucieszy was wiadomość, którą chcę wam dzisiaj przekazać. Otóż 12 lipca ruszyły zapisy do Klubu Nowości Rossmann. Klub Nowości ma być elitarnym klubem recenzentów, którzy regularnie będą otrzymywać nowości do przetestowania od drogerii Rossmann. I to nie tylko spośród marek własnych Rossmanna, ale wszyyystkich nowości jakie tam tylko będą :)


Aby dołączyć do klubu, należy wypełnić ankietę i napisać krótką (500 znaków), przykładową recenzję produktu zakupionego w Rossmannie (było trudno się ograniczyć do 500 znaczków, ale dałam radę ;)). Wszystkie szczegóły, formularz zgłoszeniowy oraz oczywiście regulamin (zawsze czytajcie regulaminy!) znajdziecie tu KLIKU.

Następnie należy cierpliwie czekać na decyzję komisji, która nastąpi... nie wiadomo kiedy. I to mi się nie podoba :P. Miejsc w Klubie Nowości będzie dokładnie 100. Recenzenci zostaną wybrani na podstawie oceny preferencji, jakości napisanych próbnie recenzji oraz profilu demograficznego użytkowników (i już coś czuję, że brak dziecka działa na moją niekorzyść :P). Wszyscy szczęściarze otrzymają e-mail informujący o przyjęciu do Klubu. Maila dostaną także osoby, których kandydatura zostanie odrzucona. W niepewności będą żyły tylko osoby, które trafią na listę rezerwową ;)
Wybrani recenzenci sami dokonają wyboru, który z proponowanych zestawów nowości będą chcieli testować i w jakiej drogerii chcą ten zestaw odebrać. Po określonym czasie są zobowiązani napisać recenzję otrzymanych produktów.

I tu ważne szczegóły. Jeśli któryś z członków klubu nie dokona wyboru zestawu, nie odbierze go z drogerii lub nie napisze recenzji wszystkich produktów zostaje on automatycznie usunięty z grona recenzentów, a na jego miejsce wchodzi ktoś z listy rezerwowej.

Jako miłośniczka wszelkich nowości, czuję się wprost stworzona do tego klubu, ale wiadomo jak to bywa z konkursami Rossmanna :P W każdym razie jeśli mi się nie uda, to może chociaż kogoś z was tam przyjmą :) I wszystko zostanie w naszej blogowej rodzinie... ;D