Strony

7 września 2011

Masła do włosów (!) The Body Shop

Jeeest! Kolejna nowość The Body Shop :) Tym razem są to - uwaga, uwaga – masła do włosów :D

fot. Facebook The Body Shop Poland

Za granicą są już dostępne od jakiegoś czasu, ale u nas chyba ich nie było. A przynajmniej ja nie kojarzę. A raczej zapamiętałabym coś takiego jak masło do włosów ;)

Masełka dostępne będą dwa. 

Jedno nawilżające, z serii Rainforest Moisture, przeznaczone dla włosów suchych i zniszczonych. 



Cała seria zawiera olejek pracaxi, nawilżający olejek manketti, pochodzący z orzechów mało znanego drzewka, które rośnie w gorącym klimacie oraz miód pozyskiwany w ramach programu Wspólnota Uczciwego Handlu.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Olea Europaea Fruit Oil, Parfum, Phenoxyethanol, Cetyl Esters, Glycerin, Schinziophyton Rautanenii Kernel Oil, Benzoic Acid, Caprylyl Glycol, Salicylic Acid, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Mel, Pentaclethra Macroloba Seed Oil, Sodium Benzoate, Tocopherol.

Drugie masło, należy do linii Rainforest Radiance, dla włosów farbowanych.
Seria Rainforest Radiance  zawiera olejek pracaxi, ekstrakt z borówki, który podkreśli kolor włosów oraz olejek z siemienia lnianego.

Skład: Aqua (Solvent/Diluent), Cetearyl Alcohol (Emulsifier), Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate (Antistatic Agent), Olea Europaea Fruit Oil (Emollient), Parfum (Fragrance), Phenoxyethanol (Preservative), Glycerin (Humectant), Cetyl Esters (Emollient), Linum Usitatissimum Seed Oil (Fragrance Ingredient), Benzoic Acid (Preservative), Caprylyl Glycol (Skin Conditioning Agent), Salicylic Acid (Preservative/Hair Conditioner), Aloe Barbadensis Leaf Juice (Skin Conditioning Agent), Ethylhexyl Methoxycinnamate (Sunscreen), Pentaclethra Macroloba Seed Oil (Skin-Conditioning Agent), Citric Acid (pH Adjuster), Vaccinium Myrtillus Fruit Extract (Skin-Conditioning Agent), Sodium Hydroxide (pH Adjuster), Tocopherol (Antioxidant).

Masło należy rozprowadzić na umytych, wilgotnych włosach, pozostawić na co najmniej 5 minut, po czym chwilę pomasować  i spłukać ciepłą wodą.

Czyli coś jak maska. Czyli będę pewnie trzymać to to na włosach, dłuuużej niż 5 minut ;)
               
Pojemność maseł to 200ml.

Ja na pewno któreś kupię, a wy?

Zdjęcia i składy maseł pochodzą ze strony http://www.thebodyshop.co.uk

16 komentarzy:

  1. Ja poczekam na recenzje. Ciekawa jestem , ale nie chce sie rozczarowac.

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę, że też nie było ich, jak byłam ostatnio we Wrocławiu yhhh, ale już wiem co kupię będąc w The Body Shop następnym razem ;-)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię czegoś, co muszę trzymać jakikolwiek czas na włosach. A moim włosom przydałoby się polepszenie kondycji. Jednak cierpliwości nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A znasz jakieś zagęsszczacze?

    OdpowiedzUsuń
  5. Otagowałam Cię ;-) Szczegóły na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze mnie bardzo ciekawi ;) chciałabym takie.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeśli cena mnie nie zaboli i nie złamie mi serca to na pewno wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja chcę! szczególnie to pierwsze - miałam szampon i był super. ciekawa jestem jaka będzie ich cena...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżeli cena będzie przekonująca, to kupię :) bardzo zaniedbałam swoje włosy i przydałoby im się kilka kosmetyków :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Masło do włosów?! :o pierwsze słyszę (a raczej widzę) naprawdę! Maseczki tak ale masła... hmm
    Tak czy siak The body shop zdecydowanie ma wygorowane ceny, ale sama dbam o włosy bo chce je zapuscic... niestety z mizernym skutkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem totalnie zakochana w the body shop! maja cudowne kosmetyki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. o tym jeszcze nie czytałam. :) ciekawy produkt. ;)

    OdpowiedzUsuń