Zawartość tajemniczego kuferka

Dzisiaj zapytałam was, co też ciekawego znalazłam w środku tajemniczego, wiklinowego kuferka. Turkusowy kolorek faktycznie mógł się kojarzyć z Douglasem ;) Ale to nie to. I nie kosmetyki z Lidla ;) Lirene i Dr. Irena Eris mnie nie kochają (no jak widzę te wielkie paki kosmetyków na co drugim blogu, to się czuję niekochana ;P)

Ok, czas na odpowiedź.

Zawartość tajemniczego kuferka prezentuje się tak:

Jak widzicie jest to żel do golenia Satin Care Pure & Delicate i maszynka Venus ProSkin Sensitive, z najnowszej serii Gillette Venus ProSkin, o której pisałam już jakiś czas temu o TUTAJ.

Przy ostatniej wizycie w Rossmannie, zauważyłam, że seria ta pojawiła się już na półkach. Więc jeśli akurat zastanawiacie się czym tu się golić tej wiosny, to proponuję wam zainteresowanie się tą nowością ;) Ja póki co jestem bardzo zadowolona. Nie pocięłam się, a to już jakiś sukces ;D

A sam kuferek wykorzystam jako nowy domek dla moich kosmetyków. Niedługo się przeprowadzam i już mam w głowie wizję uroczego kącika z własną toaletką ;)