Dzisiaj trochę o produktach-zagadkach. W najnowszej gazetce Rossmanna pojawiła się nowa seria Gliss Kur Ultimate Volume oraz odżywki ekspresowe w piance. Cała ucieszona przystąpiłam do poszukiwania dokładniejszych informacji w internecie. I co? I nic. Totalnie nic.
Uznałam, że ktoś musi być pierwszy i potuptałam dzisiaj do Rossmanna. Były. Zrobiłam nawet komórką zdjęcia składu szamponu i odżywki, ale nic nie widać :/
Ze zdjęcia szamponu udało mi się odczytać, taki oto tekst:
"Czy Twoje włosy są cienkie, płaskie i zniszczone? Szampon Ultimate Volume z upłynnionym kolagenem morskim unosi włosy i regeneruje je bez obciążania. Dla zauważalnie większej objętości i odporności. Zawiera kompleks z płynną keratyną. Bez silikonów."
W fioletowej serii Ultimate Volume możemy znaleźć szampon, odżywkę do spłukiwania, dwufazową odżywkę w sprayu oraz odżywkę ekspresową w piance.
Czyli wszystko fajnie. Zwłaszcza ten brak silikonów. Pewnie prędzej, czy później na coś się skuszę.
Pojawiły się także dwie inne piankowe odżywki z serii Ultimate Repair (tej czarnej ;)) i Total Repair. Wszystkie trzy bardzo mnie ciekawią :) Zawsze to coś nowego.
Na koniec chcę jeszcze przypomnieć, że jutro (1 marca o 23.59 ;)) kończy się moje mini rozdanie wiśniowej pomadki Nivea, więc jeśli ktoś jeszcze jest chętny, a się dotąd nie zgłosił, to zapraszam tu KLIKU ;)
Źródło zdjęć: gazetka promocyjna Rossmann http://www.rossnet.pl/promocje ;)
Widziałam je dziś, byłam zainteresowana pianką i ma całkiem niezły skład :) ale nie uległam ;)
OdpowiedzUsuńbardzo kusi mnie by kupić ten szampon, ale mam takie zapasy, że już w półce nie ma na nic miejsca:P
OdpowiedzUsuńto tak jak ja ;)
UsuńMnie jakoś "Faza" na Gliss Kur już przeszła, teraz mam na Dove ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio rozglądam się za dobrymi produktami do włosów dodającymi objętości. Jako, że lubię produkty Gliss Kur pewnie skuszę się na ich nową serię :)
OdpowiedzUsuńHej :) czy pamiętasz może, jak się stosuje tę odżywkę w piance? Też nie mogę znaleźć żadnych informacji na jej temat. Jest ze spłukiwaniem czy bez? :)
Usuńwydaje mi się, że bez spłukiwania, ale pewności nie mam. jutro pójdę do rossmanna, to doczytam i tu napiszę ;)
Usuńteż się jutro wybieram :) może po tego glisskura właśnie, o ile jest bez spłukiwania, bo mam już za dużo odżywek, które się spłukuje ;)
OdpowiedzUsuńByłam dziś w Rossmannie, odżywki zaraz na wejściu, więc zaciekawiona wzięłam tą piankową, ale nie ma na niej żadnych informacji.
OdpowiedzUsuńZ tylu naklejka ze składem, z przodu info, że ekspresowa.
Można chyba zakładać, że bez spłukiwania, ale wprost się tego nie doczytałam.
ulotka z tyłu jest rozkładana.... odzywka bez spłukiwania.....
Usuńpotwierdzam ;) ulotkę z tyłu się odkleja i tam jest napisane, że odżywka jest bez spłukiwania ;)
UsuńKupiłam tę 19-składnikową odżywkę w piance (białe opakowanie), po pierwszym użyciu wydaje się całkiem w porządku. Ładnie pachnie, pianka ma dość rzadką konsystencję. Sporym minusem jest to, że nie ułatwia rozczesywania włosów, więc używałam jej razem z jedwabiem. Włosy są miękkie, ładnie się układają, zobaczymy, jak się sprawdzi na dłuższą metę.
OdpowiedzUsuńJak pójdę do Rossmanna i będzie ta seria to napewno zakupię spray z tego:)
OdpowiedzUsuńKupiłam z tej serii szampon i piankową odżywkę :) i muszę przyznać że jestem zaskoczona rezultatem- moje włosy, zwykle oklapnięte, cienkie i płaskie teraz podwoiły objętość i są uniesione :) co więcej, efekt ten trzyma się 2 dni co dla mnie jest szokiem :D dla mnie plusem jest też to, że nie przetłuszcza włosów, bo mam włosy bardzo przetłuszczające się, więc kolejny dzień po umyciu to totalna klapa, a po umyciu tym szamponem i nałożeniu odżywki nie :) tak smao nie wysusza włosów. Dodam tylko, że ja piankową odżywkę nakładam na mokre włosy, jest trochę dziwna, bo konsystencja pianki nie utrzymuje się długo i staje się na ręce płynna jak woda.. co jest trochę irytujące.. ale spełnia swoje zadanie. Polecam!
OdpowiedzUsuńTrafiłam tutaj właśnie w poszukiwaniu informcji o tej serii Gliss Kur. Bardzo jesteście pomocne, dziewczyny:) Też zamierzam kupić te kosmetyki, a do tej pory trudno było coś w sieci o nich znaleźć.
OdpowiedzUsuń