Wraz z nowym rokiem, seria kosmetyków do pielęgnacji włosów „Z Apteczki Babuni” firmy Joanna, zmieniła opakowania.
Jak pewnie wiecie, "Z Apteczki Babuni" to gama kosmetyków do pielęgnacji różnych rodzajów włosów, na bazie domowych sprawdzonych receptur w oparciu o naturalne aktywne składniki. Bardzo je lubię bo są tanie, a dobre. W sumie to jedna z niewielu serii do których wracam, a znacie moje zamiłowanie do testowania nowości, więc to coś znaczy ;)
Jak pewnie wiecie, "Z Apteczki Babuni" to gama kosmetyków do pielęgnacji różnych rodzajów włosów, na bazie domowych sprawdzonych receptur w oparciu o naturalne aktywne składniki. Bardzo je lubię bo są tanie, a dobre. W sumie to jedna z niewielu serii do których wracam, a znacie moje zamiłowanie do testowania nowości, więc to coś znaczy ;)
W ramach serii Z Apteczki Babuni znaleźć możemy następujące linie:
- Odżywcza jajeczna – do włosów rozjaśnianych i farbowanych
- Nawilżająco regenerującą z miodem i mlekiem do włosów suchych i zniszczonych
- Normalizująca z drożdżami piwnymi i chmielem do włosów przetłuszczających się
- Wzmacniająca ze skrzypem i rozmarynem do włosów cienkich, delikatnych i skłonnością do wypadania
- Regulująca z tymiankiem i tatarakiem do włosów z łupieżem
Moimi ulubionymi produktami są zdecydowanie Kompres nawilżająco-regenerujący oraz Serum wygładzająco-regenerujące. Zużyłam już po kilka opakowań i na pewno kupię je jeszcze nie raz. Czasem podejrzewam, że jestem uzależniona od ich zapachu ;)
Serię Nawilżająco regenerującą z miodem i mlekiem najczęściej kupowałam w Carrefourze. Często tam bywam, więc bardzo mi to zawsze pasowało. Niestety serii jajecznej, która również mnie od dawna ciekawi, nigdzie dotąd nie znalazłam. Może po zmianie opakowań się pojawi w szerszej dystrybucji?
Prawdę mówiąc zostanie mi sentyment do starej szaty graficznej. Jakoś bardziej mi pasowała, to tych kosmetyków. Była bardziej babuniowa ;) I wolę przezroczyste opakowania szamponów :/
Jest jednak jedna, bardzo dobra strona zmiany opakowań - wszystkie odżywki i balsamy mają teraz większą pojemność – 300ml zamiast 200ml, a kosztują wciąż tyle samo! :D
Źródła zdjęć: Materiały prasowe
http://polki.pl/uroda_kosmetycznenowosci_wlosy_artykul,10014655.html
mam nowe od kilku tygodni i nie mogę się do tych opakować przekonać..
OdpowiedzUsuńkiedyś w końcu się przyzwyczaimy ;)
UsuńPisałam już o tym na początku swojego bloga :) też byłam zszokowana, że większa pojemność a ta sama cena :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest właśnie odwrotnie... Odkąd zmieniły się opakowania jakoś mam ochotę kupić te produkty :) Prędzej czy później i tak coś pewnie wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńBabcia po liftingu :)
OdpowiedzUsuńTeraz bardziej mnie do nich ciągnie, zwłaszcza po te dodatkowe ml ;)
Jeżeli tylko macie ochotę, to zapraszam na moje pierwsze, skromne rozdanie - organizuje je właściwie mój chłopak, bo sam wyszedł z inicjatywą "Kwiatów na Dzień Kobiet" i wybrał oraz ufundował nagrodę :)
Pozdrawiam :)
już nawet wzięłam udział ;)
UsuńFaktycznie stara wersja wydaje sie bardziej urokliwa, ale co zrobić...
OdpowiedzUsuńTo jest fajne z tą pojemnością. Uwielbiam balsam do włosów zniszczonych :)
OdpowiedzUsuńtaka sama cena przy wiekszej objętości to super. mega plus :)
OdpowiedzUsuńJa dziś kupiłam szampon nawilżająco regenerujący chętnie wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńPoprzednie opakowania bardziej mi się podobały, gdyż wyglądały jak naprawdę takie babciowate ; pp Jeszcze nie miałam tych kosmetyków, ciągle się zbieram na kupno, ale coś nie mogę dojść po nie do sklepu ; p
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką balsamu z Joanny. Jakis czas temu nawet napisałam recenzję http://2bigcitylifes.blogspot.com/2011/11/testujemy-balsamy-do-skory-bardzo.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
2bigcitylifes.blogspot.com
kubek został zakupiony w Selgros :)
OdpowiedzUsuńMi też się podobały straszę opakowania.
OdpowiedzUsuńja nawet nie wiedziałam, że były jakieś inne opakowania ;p mam tę serię z rozmarynem, zobaczymy jak się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńja te stare opakowania sobie nawet zostawiłam hehe
OdpowiedzUsuń