Czas na kolejne osobiste wyznanie: jako mała dziewczynka chciałam być taka jak Gwen Stefani. I nadal trochę chcę ;) Dlatego możecie sobie wyobrazić wieeeelki uśmiech na mojej twarzy, gdy ujrzałam zapowiedź kolekcji lakierów Gwen Stefani by OPI!
W kolekcji znajdzie się 6 lakierów:
- Hey Baby
- I Sing in Color
- Love.Angel.Music.Baby.
- 4 in the Morning
- In True Stefani Fashion
- Push and Shove (razem z miniaturką bazy Lay Down that Base)
Jak widzicie, lakier Push and Shove póki co pozostanie dla nas tajemnicą. Sprzedawany będzie razem z bazą, więc prawdopodobnie w OPI wymyślili jakiś nowy "efekt specjalny" ;) Już mnie zżera ciekawość co to będzie.
Dodatkowo pojawi się także tzw. Signature Shade, czyli czerwony lakier: Over & Over A-Gwen, który sprzedawany będzie w zestawie wraz z ozdóbkami Swarovskiego.
Lakiery pojawią się w sprzedaży 1 stycznia 2014. Kupię wszystkie i w końcu będę jak Gwen, HA! ;)
Źródło zdjęć:
http://www.everything2k.com/2013/09/gwen-stefani-by-opi-2014.html
No ciekawa jestem co też OPI wymyśliło :D A tak nawiasem, wszystkie kolory mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńten brąz wygląda cudownie:) w ogóle cała kolekcja jest świetna:)
OdpowiedzUsuńJa też kupię!
OdpowiedzUsuńO kurdełe, dobra kolekcja! Kto jak kto, ale Gwen moim zdaniem zna się na lakierach, jej paznokcie zawsze są imponujące ;)
OdpowiedzUsuńCudne, trzeba kupić będzie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te lakiery,ciekawa jestem ich na żywo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam OPI, a kolory są bajeczne :)
OdpowiedzUsuńSzał! Wygląda bosko :) Ciekawa jestem tego skrzętnie ukrywanego koloru, efektu, czy co tam OPI nam zaserwuje.
OdpowiedzUsuńMi się strasznie podoba złotko.
OdpowiedzUsuńjestem bardzo podekscytowana i też jak byłam młodsza to chciałam być jak gwen stefani. szkoda, że nigdy nie miałam jasnych włosów ;P
OdpowiedzUsuńuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :D
OdpowiedzUsuńfajne kolory :)
OdpowiedzUsuńaaa chcę to! <3
OdpowiedzUsuńekhm... no to ja się poddaję i teraz już tak łatwo nie będzie - mianiaturki muszą być moje :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A