Kilka dni temu była 50 rocznica śmierci Marilyn Monroe. Czas leci, a ona wciąż jest obecna w przeróżnych dziedzinach naszego życia. Bo oprócz filmów w których wystąpiła, mamy teraz pełno plakatów, pocztówek, kubków, budzików i kto wie czego jeszcze z jej podobizną.
Planuję dzisiaj obejrzeć film Mój tydzień z Marilyn, więc uznałam, że to dobry dzień na zaprezentowanie wam kolekcji kosmetyków, które przygotował MAC dla uczczenia pamięci legendarnej blond piękności ;)
Lista produktów, które wejdą w skład kolekcji wygląda imponująco:
Lipstick
Deeply Adored - Deep scarlet (Matte)
Charmed I'm Sure - Dark true red (Matte)
Pure Zen - Warm nude (Cremesheen)
Love Goddess - Mid-tone pink red (Satin)
Scarlet Ibis - Bright orange red (Matte)
Dazzleglass
Phiff! - Sheer yellow peach
Little Rock - Soft sheer white with pearl
Lip Pencil
Beet - Vivid reddish-pink
Redd - Clearly red
Cherry - Vivid bright blue/red
Eyeshadow
How to Marry - Soft White (Veluxe Pearl)
Preferred Blonde - Pale champagne beige (Veluxe Pearl)
Silver Screen - True silver (Veluxe Pearl)
Showgirl - Dark blue grey (Veluxe Pearl)
Eye Kohl
Smolder - Intense black
Fascinating - Intense matte white
Penultimate Eye Liner
Rapidblack - Rich deep carbon black
Penultimate Brow Marker
Universal - Natural warm taupe-brown
Brow Finish
Clear
False Lashes
Extreme Black - Carbon black
Beauty Powder
Forever Marilyn - Sheer pale peach
Powder Blush
Legendary - Pale soft coral (Satin)
The Perfect Cheek - Neutral pink beige (Matte)
Nail Lacquer
Vintage Vamp - Rich deep retro wine (Cream)
Stage Red - Dark berry red (Cream)
Flaming Rose - True red (Cream)
Kid Orange - Coral (Cream)
Rich, Rich, Rich - Glittery gold (Pearl)
Eye Lashes
35 Lash - Dramatic lash with emphasis on the centre of the lash
Sporo tego, same przyznacie. MAC zadbał o to, żebyśmy miały wszystko, co tylko jest potrzebne do jakiegokolwiek makijażu inspirowanego Marilyn. Są szminki (w tym obowiązkowo czerwona), błyszczyki, cienie, lakiery, konturówki, kredki do oczu i oczywiście eyeliner, tusz do rzęs, puder, róże, sztuczne rzęsy, a nawet kosmetyki do podkreślenia brwi. Chyba o niczym nie zapomnieli.
Pomadki, od lewej: Pure Zen, Scarlet Ibis, Love Goddess, Charmed I'm Sure, Deeply Adored |
Cienie do powiek, od lewej: How To Marry, Preferred Blonde, Silver Screen, Showgirl |
Lakiery do paznokci, od lewej: Vintage Vamp, Stage Red, Flaming Rose, Kid Orange, Rich Rich Rich |
Błyszczyki Dazzleglass, d lewej: Little Rock, Phiff! |
Róże do policzków, od lewej: Legendary, The Perfect Cheek |
Kolekcja pojawi się w sklepach w październiku i nie zdziwię się jeśli wyprzeda się w rekordowym tempie. Kolory są eleganckie i uniwersalne, no i w końcu to Marilyn Monroe. Za jakiś czas pewnie będzie można znaleźć taką szminkę, ze jakąś dziką cenę na eBay'u :P
Mi najbardziej w oko wpadły pomadki i lakiery. A wam? Jestem też ciekawa co sądzicie o opakowaniach. Chciałybyście mieć puder ze zdjęciem Marilyn, czy niekoniecznie?
Źródła zdjęć i informacji:
http://thenailpolishkid.wordpress.com/2012/08/09/mac-x-marilyn-monroe-collection/
http://asoftblackstar.blogspot.com/2012/08/mac-launch-marilyn-monroe-collection.html
http://www.trendenciasbelleza.com/galeria/coleccion-marilyn-monroe-para-mac/1/
http://www.shefinds.com/2012/just-in-time-for-marilyns-birthday10-items-inspired-by-the-blonde-bombshell/
uwielbiam ją :D
OdpowiedzUsuńa kolekcja jest bardzo w jej stylu
cień showgirl i pomadka pure zen to cos dla mnie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowania!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Marilyn. A kosmetyki zapewne będą świetne
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, od dawna żadna kolekcja MAC mnie nie zainteresowała, a ta tak:) Opakowania są świetne, chyba róże najciekawsze, mogę być piękne.
OdpowiedzUsuńmnie właśnie też dawno żadna macowa kolekcja nie ruszyła, a ta jest bardzo przyjemna ;)
Usuńchyba muszę coś kupić :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki ale kurczę opakowanie mi się kompletnie nie podoba, dlatego na pewno się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńTaki róż z Marylin mogłabym mieć ;)
OdpowiedzUsuńjejku ja bym chciała wszystko ;p uwielbiam Marilyn <3
OdpowiedzUsuńBajeczne :D!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Marilyn, ale opakowania średnio mi się podobają:( jedynie pomadkę chciałabym mieć:)
OdpowiedzUsuńno opakowania takie sobie. błyszczykowe najgorsze moim zdaniem :P
UsuńPierwsze 3 szminki od lewej strasznie mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńmyślę, że na pewno na którąś z szminek skuszę się ;)
OdpowiedzUsuńmusisz! twój nick Cię zobowiązuje ;D
Usuńmmm pomadki, krwista czerwień, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMarilyn też uwielbiała ;)
UsuńOpakowanie same w sobie niezbyt mi się podobają, wygladają na trochę niedopracowane. Ale kolekcja ogólnie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMarlin jest piękna :)) i muszę przyznac, że fajnie jej było w tej długości włosów... do ramion... jakoś nie wyobrażam jej sobie w długich do pasa ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuń