Chyba wam się tu jeszcze nie chwaliłam, że wygrałam rozdanie na blogu Makiazas 23 KLIKU. Nagrodą był 3 miesięczny zapas suplementu diety CelluOFF. Sama bym się pewnie na taką kurację nie zdecydowała, ale skoro już wygrałam, to używałam. A skoro używałam, to podzielę się z wami moją opinią ;)
Według producenta:
CelluOFF suplement diety jest innowacyjnym preparatem przeznaczonym dla kobiet aktywnie walczących z cellulitem (ćwiczenia fizyczne, dieta antycellulitowa). CelluOFF może być także stosowany wspomagająco podczas intensywnych programów wyszczuplających. Pierwsze rezultaty widoczne już po miesiącu stosowania.
Składniki: ekstrakt z gorzkiej pomarańczy, otoczkowany
olej z ogórecznika lekarskiego (Borago officinalis L.), zawierający nie
mniej niż 9% kwasu g-linolenowego, żelatyna, suchy ekstrakt z liści
pokrzywy (Urtica dioica), kompleks zawierający nie mniej niż 70%
przyswajalnej krzemionki pozyskany z pędów bambusa (Bambusa vulgaris),
suchy ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego (Fucus vesiculosus),
standaryzowany na 0,1% zawartość jodu, amid kwasu nikotynowego
(niacyna), D-pantotenian wapnia (kwas pantotenowy), stearynian magnezu
(E 470b) - substancja przeciwzbrylająca, krzemian glinowo–potasowy (E
555) – nośnik , dwutlenek tytanu (E 171) – barwnik, ryboflawina
(witamina B2), monoazotan tiaminy (witamina B1), błękit brylantowy FCF
(E 133) – barwnik, D-biotyna (biotyna).
Według mnie:
Kapsułki CelluOff mają kolor niebieski, czyli niezbyt jadalny ;) Wystarczy zażywać 1 kapsułkę dziennie, najlepiej po posiłku. Kapsułki są dość sporych rozmiarów, ale na szczęście nie miałam problemów z ich połykaniem. Obowiązkowe popicie wodą bardzo ułatwia sprawę. W opakowaniu znajduje się ich 30, co wystarcza na miesięczną kurację (no tak mniej więcej ;) w końcu niektóre miesiące mają 31 dni. ale z drugiej strony czasem się zapomni o wzięciu tabletki. no i jest jeszcze luty... ;))
Moja kuracja dość niefortunnie odbyła się w szarych i zimnych, a w między czasie wypadły jeszcze Święta, w które jak wiadomo się tylko siedzi i je, więc o żadnej diecie antycellulitowej nie było mowy. Z ćwiczeniami też raczej nie poszalałam... Można się więc było spodziewać, że efekty nie będą specjalnie powalające. Jednak o dziwo jakieś tam są.
Cellulit faktycznie zrobił się mniej widoczny. Skóra na udach jest zdecydowanie jędrniejsza i bardziej napięta. Co prawda nadal widać pewne nierówności, ale jest lepiej niż było. Co więcej, nawet w ubraniu widzę, że moja uda stały się bardziej smukłe. Spodnie zdobiły się luźniejsze, a akurat w udach się przecież raczej nie rozciągają. Trochę żałuję, że nie zrobiłam żadnych pomiarów :/ Co ciekawe, wydaje mi się, że skóra na ramionach też mi się ujędrniła. Są mniej sflaczałe niż były :P W sumie tego producent nie obiecywał, ale skoro działało od środka, to chyba mogło jakoś wpłynąć też na ramionka hm?
Pierwsze efekty działania CelluOFF zauważyłam tak mniej więcej w połowie drugiego opakowania, czyli po 1,5 miesiąca kuracji. W sumie mam wrażenie, że w drugim miesiącu używania CelluOFF osiągnęło szczyt możliwości swojego działania na moich udach, a trzecie to już tylko podtrzymuje efekty. (... które pewnie znikną po jakimś czasie od odstawienia :/)
Opakowanie CelluOFF kosztuje około 100zł. Chociaż widziałam, że w tej cenie można kupić w promocji 3 opakowania i to już jest bardziej sensowna cena. Aczkolwiek muszę przyznać, że świadomość łykania tak drogich tabletek, wywoływała u mnie czasem myśli typu "hmm, chyba nie powinnam pożerać tej paczki chipsów". I nie pożerałam. Więc coś w tym jest ;)
Podsumowując: Nadal uważam, że cellulit trzeba atakować z kilku stron na raz. Jeśli zamierzacie porządnie wziąć się za walkę z cellulitem (a wiosna już coraz bliżej ;)), CelluOFF będzie dobrym wspomagaczem do diety, ćwiczeń i masaży. Sam cudów jednak nie zdziała.
noo też bym chciała wygrać tak a kurację :D
OdpowiedzUsuń3 opakowania za stówkę to już bardziej.
OdpowiedzUsuńO tym samym pomyślałam ;)
UsuńOstatnio brałam udział w kilku rozdaniach, ale pewnie mi się nie uda. Pozostało tylko zazdrościć. :P
OdpowiedzUsuńPs. Dodałam się do obserwatorów twojego bloga i mam taką prośbę: Zaobserwowałabyś mój blog?
Ja sceptycznie podchodzę do takich produktów.
OdpowiedzUsuńciekawe, ciekawe - czuję się skuszona :) szkoda, że póki co hamuje mnie cena... ale przy odrobinie wysiłku (jakieś ćwiczenia, delikatna dieta) i odpowiedniej pielęgnacji - myślę, że można liczyć na jakieś efekty fajne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
No nie wiem...Nie wiem czy wierzę w tabletki, ale kolor mają apetyczny jak dla mnie. Pewnie zależy to od stadium cellulitu i od tego czy jesteś szczupła z cellulitem czy raczej większa :) A spodnie, przynajmniej u mnie, rozciągają sie właśnie na tyłku i udach, no bo gdzie...
OdpowiedzUsuńmi na tyłku i na kolanach, w udach raczej nigdy ;)
Usuńech ja nie przepadam za tabletkami, ale faktycznie to może być dobra uzupełnienie walki;)
OdpowiedzUsuńja się boję takich tabletek, nie dla mnie, lepsze ćwiczenia ;)
OdpowiedzUsuńmam gdzieś opakowanie, zacznę łykać od jutra może...
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka kuracja:)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony nie do końca wierzę w takie specyfiki, ale z drugiej strony jakbym miała okazję na pewno bym się skusiła z czystej ciekawości. :)
OdpowiedzUsuńa ja tam kocham swój cellulit, a co ;D
OdpowiedzUsuńWydaje się, że dobry skład mają te tabletki. Ciekawa jestem, jak długo utrzymałby się efekt po odstawieniu tabletek...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam się przyczynić do zmniejszenia Twojego wroga ;) i mam nadzieję, że prędko nie wróci!
OdpowiedzUsuńa tymczasem - może masz ochotę zgłosić się do testowania u mnie podkładu BB Bourjois? ;)
3 opakowania w cenie 100 zł brzmi nieźle :) w dodatku jak rzeczywiście mogą nam pomóc to już w ogóle fajnie :) chociaż wiadomo, że same tabletki nic nie zdziałają, ale w połączeniu z odpowiednią dietą i ćwiczeniami na pewno nam nie zaszkodzą :)
OdpowiedzUsuńMusze spróbować, ponieważ męczę się z celulitem :)
OdpowiedzUsuńAvetPHARMA wraz z domzdrowia.pl przygotowała dla Was specjalną promocję CelluOFF suplement diety.
OdpowiedzUsuńZamawiając 1 opakowanie w cenie 39,90 zł można nabyć drugie opakowanie w cenie 1 grosz!
Szczegóły promocji: http://www.celluoff.pl/aktualnosci/50-drugie-opakowanie-za-1-grosz
Are ghosts actual? I've a snow globe in an area that doesn t
OdpowiedzUsuńwork. I literally try using it and it doesn t work. I hardly ever go in that area.
My brothers reside in that space like literally.
They are in everything day time. They have been stating weird stuff occurs.
When I go within I m generally in my own phone. But then I
hear the broken globe... show more No, no and NO!
Why do people think bert and ernie are a couple? Two adult men sharing an apartment, classic opposites.
OdpowiedzUsuńThis question was so frequently asked on the old USENET muppets forum that a poster lost his
mind and made up an elaborate counter story about Bert and Ernie being Soviet
spies. He claimed Bert's nasal twang was the leftover
remnants of his Ukrainian accent, the rubber ducky was a
comm device, and on and on. It was hysterical!!!
I googled and tried to find it but failed. And here I thought nothing
died on the internet.