29 marca 2013

Kwietniowa gazetka urodowa Biedronki

Tradycyjnie już informuję was, że po świętach czeka nas kolejna urodowa gazetka Biedronki. Promocja obowiązywać będzie od 4 kwietnia. Skany są do obejrzenia tu: 

Część 1
Część 2

O dziwo nic dla siebie nie wypatrzyłam. No prawie nic. Na pewno kupię kapsułki ze skrzypem w zestawie z masażerem głowy. Jeśli ktoś jeszcze takiego nie posiada, to koniecznie sobie sprawcie. Taki masażer daje iście orgazmistyczne doznania. Kto by pomyślał, że smyranie po głowie może być taaaakie przyjemne... A przy okazji podobno wzmacnia włosy.


Chyba za często robią te kosmetyczne promocje. Kiedyś dawały mi więcej radości :P I zdecydowanie za dużo rzeczy się w nich powtarza.

Pozdrowienia dla biedronkowych maniaczek z Wizaż.pl (skąd te kobiety zawsze wygrzebują gazetki przed czasem? ;)) i dla czytelniczki Moniki W., która skłoniła mnie do dzielnego wyczekiwania promocji ;)

Źródło zdjecia:

27 marca 2013

Trzepotać rzęsami, jak motyl skrzydłami

Dzisiaj pokażę wam zapowiedzi dwóch nowości od L'oreal: maskarę False Lash Wings oraz eyeliner Black-Buster.


Tusz False Lash Wings, dzięki wyjątkowej (wyjątkowo dziwnej ;)) szczoteczce, wydłuża i modeluje każdą rzęsę w kierunku zewnętrznego kącika oka, dając fenomenalny efekt sztucznych rzęs.


Ekskluzywne włókna otulają rzęsy, by rozwinąć ich spektakularną objętość. A wszystko to, aby nasze rzęsy przypominały skrzydła motyla. Ktoś w L'Oreal ma fantazję, to trzeba przyznać... :P Sugerowana cena maskary to 53zł.


Tusz reklamuje Milla Jovovich, więc przy okazji wam wyznam, że jako mała dziewczynka chciałam wyglądać właśnie jak ona ;)


Z kolei Black-Buster to pierwszy Eye-Marker od L’Oréal Paris. Jego atramentowa formuła daje trwały efekt głębokiej czerni, jednocześnie zapewniając łatwy demakijaż bez mocnego wycierania. Dzięki wyjątkowej formie markera aplikacja jest bardzo prosta i szybka. Kosztować będzie 30zł.


Czy tylko ja sobie teraz nucę Ghostbusters? Tu tu tu tu tu tu… tu tu tu tu tu tu tu… tu tu tu tu tu Ghostbusters!


Źródła zdjęć:
http://www.ofeminin.pl/makijaz/nowosci-kosmetyczne-marzec-2013-d49305.html
http://buduaar.ee/Article/article/vasta-kusimusele-ja-voida-uus-l-oreal-paris-false-lash-wings-ripsmetuss

24 marca 2013

Węglem w niedoskonałości

Dzisiaj pokażę wam zapowiedź dwóch nowości Garnier, przeznaczone do skóry tłustej z niedoskonałościami. Do serii Garnier Czysta Skóra Active dołączą: Krem oczyszczający i Żel peelingujący. I to nie takie zwykłe bo wzbogacone o... absorbujący węgiel. Tak właśnie, węgiel.



Formuła obu produktów, łączy antybakteryjne działanie kwasu salicylowego z węglem o znanych właściwościach absorbujących i oczyszczających, prawdziwym „magnesem na zanieczyszczenia”. Jak się okazuje węgiel potrafi absorbować nadmierną ilość sebum i eliminuje zanieczyszczenia skóry. Tym samym wydaje się być idealnym sprzymierzeńcem w walce z niedoskonałościami.


Żel peelingujący z absorbującym węglem - musujący żel peelingujacy zawiera cząsteczki głęboko złuszczające i ułatwia redukcje niedoskonałości.
 
 
Rezultaty:
* Usunięte wszelkie niedoskonałości
* Ograniczone wydzielanie sebum
* Złuszczony martwy naskórek
* Mniej liczne i wyraźnie bledsze niedoskonałości
 
Krem oczyszczający z absorbującym węglem - o grafitowym kolorze bardzo dobrze się pieni i łatwo spłukuje.


Rezultaty:
* Usunięte wszelkie niedoskonałości
* Ograniczone wydzielanie sebum
* Mniej liczne i wyraźnie bledsze niedoskonałości

Cena zarówno żelu jak i kremu, to około 17zł za 150ml tubkę. 

Jestem bardzo ciekawa obu produktów, najbardziej tego jak bardzo są czarne i czy mocno brudzą umywalkę :D Co prawda moje skóra jest bardziej mieszana niż tłusta, ale magiczny środek do walki z zaskórnikami to by mi się przydał.

Źródło zdjeć:
http://avanti24.pl/moda/1,103638,13553283.html

21 marca 2013

Wiosna z Moniką, czyli kolekcja True Monica od Dolce&Gabbana

Jako Monika czuję się zobowiązana do pokazania wam nowej kolekcji kosmetyków Dolce&Gabbana. Czemu? Bo nosi ona nazwę True Monica. Niestety nie na moją cześć, tylko Moniki Belucci, ale że bardzo ją lubię, to mogę ewentualnie wybaczyć. W kolekcji znajdziemy:



Paletkę czterech cieni do powiek Dolce&Gabbana True Monica Eyeshadow Quad o nazwie Smokey.


Pomadki Dolce&Gabbana True Monica Voluptuous Lipstick w odcieniach Gentle Monica i True Monica.


Lakiery do paznokci Dolce&Gabbana True Monica Nail Lacquer w odcieniach: Gentle, Petal i Perfection.

Kolekcja True Monica pojawi się w sprzedaży w kwietniu. Niestety, z tego co wiem, kolorówka Dolce&Gabbana nie jest dostępna w naszych sklepach, pozostaje więc wzdychać do obrazków, albo polować w internecie. 

A jak już jesteśmy przy Monice, to wyznam wam, że jestem oczarowana jej niedawną sesją do ukraińskiego wydania Harper's Bazaar. Piękna. 





Źródła zdjęć:
http://fabfashionfix.com/monica-bellucci-for-harpers-bazaar-ukraine-%D0%BC%D0%B0rch-2013/
http://twitpic.com/c55zaq

19 marca 2013

CC Cream od Max Factor

Wszystko wskazuje na to, że po tym jak dzielnie przeżyłyśmy falę BB kremów, teraz musimy się przygotować na atak CC kremów. CC to skrót od colour correction. Ogólnie mówiąc, to taka ulepszona wersja BB. Lepiej kryjąca i bardziej pielęgnująca.


Dzisiaj przychodzę do was z zapowiedzią CC kremu firmy Max Factor. Co ciekawe, marka ta, nie miała w swojej ofercie BB kremu, od razu zabrali się za CC. Spryciarze. Max Factor obiecuje, że ich krem CC pielęgnuje skórę, nawilża ją i rozjaśnia, a jednocześnie w pełni spełnia zadanie klasycznego podkładu.

CC krem Max Factor zawiera w formule 9,7% pigmentów oraz naturalne składniki pielęgnacyjne o działaniu nawilżającym i rozjaśniającym: koktajl z wody z ogórka, gliceryny, ekstrakt z owocu róży oraz rokitnika. Zapewnia też ochronę przed słońcem (SPF 10, ciut mało, ale zawsze to coś).


Zdaniem pani Pat McGrath, Dyrektor Kreatywnej Max Factor, krem CC doskonale koryguje koloryt skóry, zapewnia jej nieskazitelne krycie, bez uczucia ciężkości, świetnie też nawilża i rozjaśnia skórę, pozostawiając ją niezwykle gładką w dotyku. Ta sama pani przyznała, że wcale nie jest to nowy produkt, tylko ich stary, dobry podkład XPERIENCE, pod zmienioną nazwą.  Brawa za szczerość.


Do wyboru będzie pięć odcieni. Całkiem możliwe, że tych samych cow przypadku podkładu Xperience, a je można podejrzeć tu KLIKU.

Krem CC od Max Factor pojawi się w drogeriach w kwietniu, a jego cena wynosić będzie 56,99 zł za 30ml.

Ktoś miał podkład Xperience? Co uważacie o takiej zmianie nazwy na potrzeby mody? No i czy boicie się ataku CC kremów? ;)

Źródła zdjęć:

14 marca 2013

Trzy soczyście owocowe żele pod prysznic Lirene

Ostatnio w Rossmannie wypatrzyłam 3 nowe żele pod prysznic. Wszystkie od Lirene i wszystkie soczyście owocowe. Według producenta, żel pod prysznic Lirene to niezwykłe połączenie delikatnej pielęgnacji skóry z codzienną dawką energii oraz owocową ucztą dla zmysłów. Owocowa eksplozja energii pod prysznicem!

Kusząca Gruszka



Wyjątkowo lekka formuła żelu łączy w sobie aromatyczną i pełną energii nutę soczystej gruszki ze słodyczą jabłka i melona. Zawarty w żelu wyciąg z gruszki doskonale pielęgnuje skórę, pozostawiając ją miękką i jedwabiście delikatną przez cały dzień.

Rajski Granat
Urzekająco świeża formuła żelu kryje w sobie rozkoszną i pełną słodyczy nutę dojrzałego granatu, która zamieni Twój codzienny prysznic w chwilę relaksu i zapomnienia. Zawarty w żelu wyciąg z granatu doskonale odżywia, pozostawiając skórę gładką i delikatną przez cały dzień.

Soczyste Winogrona


Kusząco świeża formuła żelu, łącząca w sobie aromatyczną słodycz soczystych winogron przełamaną orzeźwiającym zapachem cytrusów, zapewni wyjątkowe chwile prawdziwej przyjemności pod prysznicem. Zawarty w żelu wyciąg z winogron doskonale nawilża skórę, pozostawiając ją aksamitnie miękką i delikatną przez cały dzień.

Żele mają po 250ml i kosztują 7,59zł. Teraz przede mną ciężka decyzja, na który tu się zdecydować ;) Skłaniam się ku gruszce, ale jeszcze pomyślę.

Źródła zdjęć:
http://sklep.eris.pl/lirene/pl/product/zel-pod-prysznic-kuszaca-gruszka-768.html
http://sklep.eris.pl/lirene/pl/product/zel-pod-prysznic-rajski-granat-766.html
http://sklep.eris.pl/lirene/pl/product/zel-pod-prysznic-soczyste-winogrona-767.html

13 marca 2013

Uratuj niedźwiadka!

Dzisiaj chcę was poinformować, że w Rossmannie ponownie pojawiły się misiowe świeczki. Być może część z was pamięta jeszcze zeszłoroczna akcję zbierania pieniędzy dla niedźwiadków. Wtedy gorąco zachęcałam was do zakupu świeczek (o tu KLIKU), teraz zrobię to samo. 

Dla niewtajemniczonych: w Polsce żyje na wolności jedynie około 100 niedźwiedzi. Możemy im pomóc kupując świeczkę w drogeriach Rossmann. W "moim" Rossmannie świeczki stoją przy kasie. Jedna kosztuje 5 zł. Całkowity dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany Fundacji WWF Polska na długoletni program ochrony niedźwiedzi w polskich górach. Więcej informacji o akcji znajdziecie tu KLIKU.


W zeszłym roku odkryłam, że świeczka ta genialnie pasuje do wystroju mojej kuchni, w tym roku kupiłam więc od razu dwie. Nie kosztują majątku, więc można jedną przygarnąć zamiast kolejnego lakieru do paznokci, czy maseczki do twarzy. Niedźwiedzie będą wam bardzo wdzięczne :D

I tak jak w zeszłym roku, w imieniu niedźwiadków, chciałabym was prosić o rozpowszechnianie informacji o tej akcji ;)


Dziękujemy ;D

Źródło zdjęć i informacji:

11 marca 2013

O tym co wyjdzie z połączenia Gillette Venus z Olay

Pamięta ktoś mój zeszłoroczny wpis o współpracy na linii Gillette Venus-Olay? Jeśli nie to zajrzyjcie tutaj KLIKU. A piszę o tym ponownie, ponieważ... Maszynki te niedługo pojawią się w naszych sklepach :D Czyli czekałyśmy dokładnie rok od momentu ich premiery w Stanach :P Cóż lepiej późno niż wcale. 


Ja się na pewno skuszę na zakup. I mam aż 3 argumenty za. Po pierwsze, w końcu idzie wiosna (wcale nie mam ogromnych zasp śniegu za oknem, wcaaale nie... ;)) Gdy już łaskawie nadejdzie, mam mocne postanowienie: zacznę częściej nosić spódniczki. No i złote akcenty pasują do mojej łazienki.

fot: https://www.facebook.com/GilletteVenusPolska?ref=stream

A teraz śpiewamy! She's got it... Yeah, baby, she's got it!


10 marca 2013

Powrót odnowionych serii Essence

Wiosną powrócą dwie serie kosmetyków Essence: Show Your Feet i Pure Skin. Nie da się nie zauważyć, że podczas swojej nieobecności przeszły małą metamorfozę, czyli po prostu dostały nowe ubranka/opakowanka ;)


W kolekcji Show Your Feet znajdziemy całe mnóstwo dobroci dla naszych stóp. Mamy więc: krem, tarki, separatory, żelowe wkładki oraz plasterki, naklejki na paznokcie i oczywiście lakiery. Właśnie na lakierach skupiłam moją uwagę. Wśród 8 kolorów, 4 są nowe, a 4 powrócą bez zmian.
  • Divalicous Red
  • Catwalk Pink
  • Flamingo Rosa
  • Mint Cream (nowy)
  • Miss Lavende
  • Mermaid (nowy)
  • Electric Blue (nowy)
  • Pink Candy (nowy)


Seria Pure Skin przeznaczona jest do pielęgnacji cery trądzikowej, więc nie dla mnie. Większość produktów (żele do oczyszczania twarzy, tonik, oczyszczające plasterki, i inne magiczne kosmetyli do usuwania pryszczy;)) powraca w niezmienionej wersji, jedynie w nowej szacie graficznej, ale pojawią się też dwie ciekawe nowości.


Pierwsza to Anti-Shine Pore Refining Serum, czyli serum 3w1, które ma jednocześnie zwężać pory, matowić skórę i walczyć z niedoskonałościami.
 

Druga nowość to Anti-Spot Cover Cream, czyli korektor walczący z pryszczami i ukrywający zaczerwienienia.


Jeśli dobrze pamiętam obie te serie, przed wycofaniem, były u nas dostępne. Przynajmniej częściowo. Hmm... No coś z nich gdzieniegdzie widywałam ;) Jednak niestety na razie nie ma informacji, czy znów pojawią się w Polsce. W każdym razie w Niemczech będzie ich można szukać od kwietnia.

Miałyście w przeszłości coś z tych serii? Ja pamiętam, że miałam wygładzający krążek do stóp. Różowy. Dawno, daaawno temu.

Źródło zdjęć:
http://www.chicprofile.com/2013/03/essence-spring-summer-2013-show-your-feet-collection-official-info-photos.html
http://www.chicprofile.com/2013/03/essence-spring-summer-2013-pure-skin-collection-official-info-photos.html

6 marca 2013

Wiosenne kolekcja Mad Men od Estée Lauder

Jak większość serialomaniaczek pewnie wie, 7 kwietnia czeka nas premiera 6 sezonu Mad Men. Z tej okazji, jeszcze w tym miesiącu marka Estée Lauder, szykuje dla nas wiosenną kolekcję kosmetyków inspirowaną tym serialem. Dla przypomnienia, to już ich druga "Mad Menowa" kolekcja, o pierwszej pisałam tu KLIKU.


W skład Estée Lauder Mad Men Collection wejdą:


Róż do policzków - See Thru Blush w odcieniu Light Show


Szminkę - Rich Lipstick w kolorze Pinkadelic


Lakier do paznokci - Nail Lacquer w odcieniu Pink Paisley

Tak jak w przypadku zeszłorocznej limitki i tym razem opakowania są wzorowane na prawdziwych kosmetykach Estée Lauder z dawnych czasów. Mamy tu więc późne lata 60-te :)

Kto już się stęsknił za Donem Draperem? ;)

Źródła zdjęć:
http://www.esteelauder.com
http://fashion.telegraph.co.uk/article/TMG9897959/Estee-Lauder-to-launch-second-Mad-Men-make-up-collection.html

3 marca 2013

Z okazji Dnia Kobiet: perfumy w Lidlu + moje ulubione lody

Dzisiaj przychodzę kusić was zapachami. Na ostatniej stronie nowej gazetki promocyjnej sklepów Lidl, wypatrzyłam całkiem kuszące promocje perfum. Z okazji Dnia Kobiet :D


Żeby ułatwić wam i sobie wybór, skopiowałam z Wizażu nuty zapachowe ;)
 

Diesel, Zero Plus Feminine, 75ml, 49złnuty zapachowe: mleko orzecha kokosowego, truskawka, wanilia, wiśnia, cynamon, drewno sandałowe, magnolia, jaśmin, piżmo.

Calvin Klein, Euphoria Blossom, 30ml, 99zł
nuta głowy: granatowe jabłko, tomel, zielone nuty, pomarańcza, kumkwat
nuta serca: kwiat lotosu, czarna orchidea, różowa peonia
nuta bazy: bursztyn, ambra, czarny fiołek, akord kremowy, drzewo mahoniowe, piżmo.


Donna Karan, DKNY Golden Delicious, 30ml, 129zł
nuta głowy : woda kwiatu pomarańczy, mirabelka oraz jabłko Golden Delicious.
nuta serca: białe róże, lilie z Casablanki, waniliowa orchidea oraz konwalia.
nuta bazy: piżmo, drzewo sandałowe oraz drzewo tekowe.

Davidoff, Cool Water Wave, 100ml, 99zł
nuta głowy: arbuz, mango, passiflora, guawa
nuta serca: piwonia, frezja, heliotrop
nuta bazy: czerwony pieprz, irys, drzewo sandałowe, ambra, piżmo.

Promocja obowiązywać będzie od 4 do 10 marca. Jako miłośniczka truskawek, zaczaję się chyba na Diesel Zero Plus. Chociaż Euphoria Blossom też mnie kusi. Ale jeszcze bardziej niż perfumy, ucieszył mnie powrót moich ulubionych lodów o smaku Cookie Dough!


Jeśli ktoś, tak jak ja, uwielbiał w dzieciństwie podjadać surowe ciasto, to są właśnie lody dla niego ;)

Ogólnie Lidl się postarał z tą gazetką. Będą jeszcze całkiem ładne trencze (które pewnie od razu wykupią, a ja biedna w poniedziałek mam cały dzień zajęcia :/), bielizna modelująca i ubrania sportowe (a akurat planowałam kupić spodnie do ćwiczeń ;)) Cała gazetka do obejrzenia tutaj KLIKU.

2 marca 2013

Kolekcja lakierów Kate Moss dla Rimmel

Uwielbiam Kate Moss i bardzo lubię kosmetyki Rimmel. Jeśli ktoś ma tak jak ja, to baaardzo ucieszy go ta zapowiedź. Po trzech kolekcjach szminek Kate Moss dla Rimmel, przyszedł czas na kolekcję... lakierów do paznokci.


Kate (z pomocą swojej córki ;)) wybrała 10 kolorów lakierów Salon PRO
  • New Romantic, 
  • Soul Sessions, 
  • Reggae Splash, 
  • Hip Hop, 
  • Rock N' Roll, 
  • Jazz Funk, 
  • Disco Fever, 
  • Britpop, 
  • Punk Rock, 
  • Rhythmn & Blues.


Jak widać lakiery dostały nazwy od gatunków muzyki. I wszystko fajnie, ale mój najulubieńszy Britpop jest radośnie niebieski, a akurat za takimi kolorami jakoś nie przepadam :/ No cóż... Kupię go dla nazwy i będę musiała polubić. 


Na stronie pewnej szczęściary, którą zaproszono na lakierowe pogaduszki z samą Kate Moss (ja bym pewnie po czymś takim umarła, a ona dzielnie żyje dalej ;)) można obejrzeć swatche 8 z 10 lakierów KLIKU. Zapowiadają się na całkiem dobrze kryjące. I ładniutkie. Pozostaje trzymać kciuki, że będą tak dobre jak szminki Kate i że u nas też się wkrótce pojawią. Lakierów nigdy za dużo!

Źródło zdjęć: