Ostrzegam, czytanie tej notki grozi atakiem ślinotoku. Lubimy malinki, uwielbiamy kosmetyki i chcemy żeby nasze włosy lśniły najbardziej jak się tylko da. Tak? Tak. No to patrzcie co wyprodukowała dla nas firma Marion.
"Panujący obecnie trend powrotu do natury, zainspirował Laboratorium Marion Kosmetyki do stworzenia nowej serii do pielęgnacji włosów opartej na occie z malin, wzbogaconej dodatkowo owocowymi ekstraktami. Właściwości octu znane były od wieków, jednakże dopiero nowa biotechnologia potrafi w pełni wykorzystać jego dobroczynne działanie. Seria Nature therapy to wyjątkowa kombinacja natury i nowoczesnej technologii dla naturalnie zdrowych włosów, nie zawiera parabenów, SLES i SLS. Stworzona została do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, szczególnie wymagających wzmocnienia, w celu przywrócenia im blasku, siły i elastyczności".
W skład serii wchodzą trzy produkty:
Spray regenerujący włosy Zanieczyszczone powietrze,
stres mogą powodować utratę koloru i matowienie Twoich włosów, dlatego
Nature therapy stworzona została, aby przywrócić włosom blask, siłę i
elastyczność. Spray o świeżym zapachu malin regeneruje włosy od
wewnątrz i wygładza. 120 ml
Kąpiel odbudowująca włosy. Zanieczyszczone
powietrze, stres mogą powodować utratę koloru i matowienie Twoich
włosów, dlatego Nature therapy stworzona została, aby przywrócić włosom
blask, siłę i elastyczność. Preparat o świeżym zapachu malin delikatnie
oczyszcza, usuwa resztki szamponu z włosów oraz pomaga przywrócić
naturalną kwasowość skóry głowy. 130ml
60 sekundowa maseczka o świeżym zapachu malin,
zawiera wysoko skoncentrowane składniki aktywne, które wnikają głęboko
we włosy, zapewniając skuteczność działania już po 1 minucie od
nałożenia. Saszetka ma 15ml i wystarcza na 2 aplikacje
Dziko się napaliłam na całą tę serię, więc zrobię wszystko żeby trafiła w moje łapki ;) Mam trochę słaby dostęp do kosmetyków Marion, ale trudno, objadę całe miasto, malinki muszą być moje. Trochę kosmetyków Marion pojawiło się ostatnio w Drogeriach Natura, może i te też tam dostanę? Pretty, pretty please :D
Źródła zdjęć i informacji:
http://www.erdbeeren.natop.pl/maliny-2-p.html
http://marionkosmetyki.pl
; o ! chcę to !
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs : ) http://weeronika-blog.blogspot.com/2012/05/konkurs.html
będę ostro szukać u siebie bo jestem ich bardzo ciekawa, zwłaszcza tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńMmmmmm Malinki :)
OdpowiedzUsuńMaliny na włosy? Jestem za!
OdpowiedzUsuńMalinowa kąpiel jest na allegro - chyba się skuszę!
OdpowiedzUsuńojesujesu szaleję!!!!!
OdpowiedzUsuńChcę to! :) Tylko pytanie gdzie kupić ksometyki tej firmy? Ktoś wie?
OdpowiedzUsuńJa dziś kupiłam spray :D Pachnie cudnie :D
OdpowiedzUsuńO, niezła ciekawostka, zwłaszcza ta kąpiel odbudowująca. Muszę udać się do Natury :D
OdpowiedzUsuńmalinowy zapach, uwielbiam więc to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńu mnie w drogerii jeszcze tego nie ma a szkoda.
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykoholizm.blogspot.com/
Muszę poszukać w swojej drogerii
OdpowiedzUsuńJa to chyba powinnam wypróbować w ciemno, choćby z racji nazwy bloga ;) Zapowiada się fajnie i jeśli wpadnie mi coś z tej serii w łapki bardzo chętnie zakupię :)
OdpowiedzUsuńślinotok zaliczony ;D
OdpowiedzUsuńMniam!Chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńUwielbiam malinki! Chętnie wypróbuję spray i maseczkę, tylko gdzie je dostanę?
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie kosmetyczne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://youbeautiful-kosmetycznefantazje.blogspot.com/
Dziś kupiłam te maseczki malinowe :) Reszty kosmetyków nie widziałam dlatego mam tylko maseczki :)
OdpowiedzUsuńWOW! Faktycznie ślinotok powstał !
OdpowiedzUsuń