27 lutego 2012

BYS Nail Polish Colour Change, czyli lakier zmieniający kolor

Pisałam kiedyś o magicznej szmince zmieniającej kolor z niebieskiej na różową. Dzisiaj będzie o magicznym lakierze do paznokci.

Lakier pochodzi z dalekiej Australii, od marki BYS i należy do serii Colour Change. Mój kolor to Bright Purple. Jest jeszcze 6 innych: Royal Blue, Salmon, Glitter Purple, Glitter Blue, Bright Pink i Blue.

fot. http://glossaccessories.blogspot.com/2011/05/change-your-nail-colour-to-match-your.html

Plakat mówi, że kolor lakieru zmienia się razem z naszym nastrojem. Tak jak te takie pierścionki ;) W rzeczywistości na zmianę koloru, wpływ ma temperatura naszego ciała.

Ale zacznijmy od początku. W buteleczce lakier jest fioletowy.


Tak samo fioletowy jest gdy mam zimne dłonie.


Ale jak zrobi mi się cieplej, lakier zmienia się w różowy. Magia.



Kolory co chwilę się zmieniają, a ja mam dziką radość obserwując te zmiany. Najbardziej różowy jest jak piję herbatkę. A najbardziej fioletowy oczywiście jak wyjdę na zewnątrz. W neutralnych warunkach powstaje coś jakby kolorowy french. Końcówki są bardziej fioletowe, bo nie ogrzewa ich moje ciepełko ;)

Lakier wymaga nałożenia 3 warstw. Na szczęście schnie dość szybko, więc to nie jest aż taki problem. W buteleczce widać, że ma drobinki, na paznokciach daje półmatowe wykończenie. Drobinki widać tylko w słońcu ;)

Testowałam i z bazą i bez. Podkładowa warstwa nie ma żadnego wpływu na zmiany koloru. A bez bazy nic złego się moim pazurkom nie stało.

ciepło - zimno ;)

Trzyma się normalnie. Po 3 dniach zaczyna się delikatnie ścierać na końcówkach. Odprysków żadnych nie stwierdziłam ;)

Lakiery można kupić u tego sprzedawcy KLIKU. Póki co ich nie ma, bo się wyprzedały po recenzji na blogu Spooky Nails. Dostawa będzie za kilka dni, więc trzeba polować. Sama planuję się jeszcze na jakiś skusić, bo jak na lakier, to sprawia mi to to duuużo radości ;D

I na koniec bonus, moja ulubiona podusia z Kłapouchym ;D

16 komentarzy:

  1. Ale śmieszny :D. Miałam pierścionek zmieniający kolor, jak byłam mała

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam je właśnie jakiś czas temu na allegro i się zastanawiam czy sobie nie zamówić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzięłaś jeden z dwóch najciekawszych dla mnie. Szkoda, że nie ma więcej kontrastowych połączeń, bo bym się skusiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki fajny ;D Pierwszy raz słyszę o takim cudzie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego jeszcze nie grali...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale bajerancki lakier ;] sama bym taki chciała, najlepiej taki co zmienia się z granatu w czerwień xD

    OdpowiedzUsuń
  7. pierwszy raz widzę taki lakier;-))

    xoxo
    Failien

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakiś rok czy 2 lata temu Clair wypuściło identyczne lakiery - pamiętam że wiele osób ze stanów robiło o nich filmiki na youtubie ale niestety w polsce wtedy clairs nie było albo w ilościach ograniczonych :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale jaja!

    Super - ciągle oglądałabym swoje dłonie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ten lakier :) Bardzo pomysłowy i fajny, bo nie trzeba zmieniać co chwilę lakieru (bo się znudził) :)

    Pozdrawiam,
    A.
    2bigcitylifes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Super sprawa! Teraz pozostaje czekać, aż polskie firmy kosmetyczne podkradną ten trend :) Nonstop patrzyłabym się na ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale jaja :D haha fajny jest! Zwłaszcza jak ma tylko końcówki inne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej.

    Zostałaś oTAGowana.
    http://yasinisi.blogspot.com/2012/02/tag-nigdy-nie-wychodze-z-domu-bez.html

    Zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziś juz są u tego Allegrowicza- kupiłam włssnie - czekam az przysle

    OdpowiedzUsuń