Ok. Nie myślałam, że kiedykolwiek poruszę na blogu ten temat. Ale trafiłam dzisiaj na produkt, o którym sama nie wiem co myśleć :P Jestem więc ciekawa Waszego zdania.
Wstępik:
Wyobraź sobie, że jesteś w podróży. W zasięgu wzroku nie ma żadnej toalety... a natura wzywa... Jest to wspólny problem kobiet, które lubią podróżować po świecie, lubią sport i aktywny wypoczynek. Wiele kobiet boryka się z podobnym problemem również w życiu codziennym, korzystając z toalet w takich miejscach jak stacje benzynowe, centra handlowe, imprezy na świeżym powietrzu, gdzie stan sanitarny WC pozostawia wiele do życzenia.
Domyślacie się już o co chodzi? O magiczny produkt umożliwiający kobietom oddawanie moczu na stojąco, o jakże wdzięcznej nazwie GoGirl.
Nie wiem jak Wy... Ja nigdy nie marzyłam o siusianiu na stojąco, ale widocznie Amerykanki tak.
GoGirl jest już dostępny w Polsce. Można go kupić na stronie http://www.gogirl.pl, kosztuje to to 49zł.
Zestaw GoGirl zawiera plastikową tubę, w której znajduje się urządzenie, plastikowy woreczek do jego przechowywania oraz papierowa chusteczka. Żeby użyć GoGirl ponownie, wystarczy umyć go wodą z mydłem i osuszyć. Urządzenie GoGirl wykonane jest z wysokiej jakości medycznego silikonu, który szybko schnie - wystarczy nim lekko potrząsnąć. Po osuszeniu wystarczy umieścić GoGirl w dołączonym do zestawu woreczku (do tego celu nadają się również woreczki do pakowania kanapek)[eeee?!] i zrolować wraz ze świeżą chusteczką (tak jak zwija się np. śpiwór), a następnie umieścić w tubie aż do ponownego użycia.
Produkt promowany jest hasłem: Życie to wyzwanie, podejmij je na stojąco!
Eeeehe...
Jakoś sobie nie wyobrażam siebie używającej GoGirl :P
Jeśli jednak stwierdzicie, że to przydatny gadżet, możecie spróbować wygrać własny GoGirl w konkursie o TU.
Zdjęcia pochodzą z polskiego profilu GoGirl na FB https://www.facebook.com/GoGirlPl#!/GoGirlPl
Informacje pochodzą ze strony http://www.gogirl.pl/
Już wolę kucnąć w trudnych warunkach niż praktykować z takim sprzętem ;p
OdpowiedzUsuńNazwa lakieru to po kolorze druga rzecz , która skłania mnie do jego kupna ;)
Yyyyyyy, ale sprzęt. To ja już wolę swojską pozycję na "lotnika" :D
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie takiego czegoś, zwykły gumowy lejek hehe nie skosiłabym się na takie coś ;D
OdpowiedzUsuńJa czytałam o tym już kilka lat temu i też byłam w szoku! Mimo wszystko jest to chyba bardziej komfortowe niż korzystanie z toalety PKP w pozycji typowo kobiecej, narażając się przy tym na miliony paskudztw czyhających na swoją ofiarę :))) Nigdy nie wiadomo kiedy zabuja pociągiem i dotkniemy czegoś okropnego! Ale i tak jest to dość zabawne rozwiązanie :)))
OdpowiedzUsuńCzego jeszcze nie wymyślą?
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałam.
HaHa
OdpowiedzUsuńeeeee potrzeba matka głupich pomysłów;D
OdpowiedzUsuńŁo mój Boże :) Cos jak kaczka dla facetów, tyle że różowa i za 50 zł :D chyba wolałabym iść w krzaki albo kupić sobie pielucho-majtki :D
OdpowiedzUsuńLOOOOOOOOOOOL XD
OdpowiedzUsuńOMG! WTF! Aaaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńCo to to nie hahaha:D
Co za patent :D
OdpowiedzUsuńhahahaha nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje:D
OdpowiedzUsuńToć to zwykły lejek ^^ Nie, nie skuszę się ;) Choć pomysł moim zdaniem nie najgorszy.
OdpowiedzUsuńhahaha... czego to się już nie wymyśli :D
OdpowiedzUsuńchyba nigdy bym się nie przekonała do tego wynalazku...
OdpowiedzUsuńPrzemilcze to... hah
OdpowiedzUsuńLudzie nie mają już czego wymyślać .
OdpowiedzUsuńO matko, ale wynalazki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za poprawienie mi humoru :)
dziękuję wam za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńczyli nie tylko ja mam tradycyjne podejście do tej sprawy ;)
o mój boże:D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiac wolałabym przez ludźmi,ze tak brzydko powiem zaświecić tylkiem niż żeby ktoś zobaczył jak używam czegoś takiego:D. Nieeeeee dla mnie :D
ja tam nie narzekam na sikanie na stojaka... ale ten "gadżet" jest trochę przegięty.
OdpowiedzUsuńSłyszałam kiedyś o papierowych jednorazówkach i szczerze mówiąc zaopatrzyłabym się w coś takiego, jest to przydatne, kiedy nie ma gdzie się wysikać np. w lesie... już byłam świadkiem siusiania w lesie, a później 11 kleszczy w tyłku tej osoby... Tyle, że ta GoGirl droga i jakby ktoś to zobaczył to by nas posądził o bycie Miriam ;p
OdpowiedzUsuńhaha, nie umiem sobie wyobrazić siebie z takim lejkiem :D czego to ludzie nie wymyślą ;)
OdpowiedzUsuńfajna notka . xdDD
OdpowiedzUsuńCo to ludzie nie wymyślą :)) he he
OdpowiedzUsuńnie wierze ;D
OdpowiedzUsuńHaha, zabawna rzecz :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do udziału w konkursie na moim blogu- można wygrać bon na zakupy do sklepu z ubraniami (wysyłka gratis ;)).
Śmiechu warte :D:D:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńhahahha no nieeee, czego to nie wymyślą :P
OdpowiedzUsuńoch, spadłam z krzesła :D
OdpowiedzUsuń