Mollon Cosmetics, Silky Base - Baza pod makijaż
Według producenta:
Baza pod makijaż całej twarzy wygładza naskórek i odpowiada za spowolnienie wydzielania sebum.
Dzięki zawartości miki baza jest jedwabiście gładka i miękka - drobinki miki odbijają i rozpraszają światło, dzięki czemu ukrywają niedoskonałości skóry, a cera staje się rozświetlona i promienna. Poprawia wrażenie dotyku skóry, zwiększa poślizg i polepsza przyczepność innych kosmetyków.
Baza nie zawiera kompozycji zapachowych, dzięki czemu może być stosowana także przez alergików.
Według mnie:
Opakowanie – ładne, solidne, proste, z czarnego plastiku, z holograficznymi napisami (lubię holo, oj lubię), z lusterkiem i gąbeczką, nie mam problemów z otwarciem, pojemność 10g. Czyli ogólnie na +
Sam kosmetyk – w pierwszym momencie miałam mocno mieszane odczucia. Bo bazę pod makijaż, to raczej trzeba równomiernie nałożyć, a ja mam jakiś wrodzony opór przed nakładaniem błyszczących kosmetyków na całą twarz. A Silky Base, to nic innego jak puder z caaaałą masą drobinek miki. Więc nie-e, nie będę ryzykować efektu kuli dyskotekowej i nie daj boże zapchania. Aaale, pomaziałam się po łapce i przyszło olśnienie – toż to rozświetlacz idealny! Daje piękny efekt tafli, taki delikatny, ale widoczny. Nie robi plam, nie widać wielgaśnych drobinek, ślicznie, ślicznie, ślicznie! A że w założeniu jest bazą, to trwałość ma bardzo dobrą :D
Lista sklepów w których dostępne są kosmetyki Mollon jest tu http://molloncosmetics.com.pl/mapa-sklepow
dobrze że sprawdził się chociaż w innym zastosowaniu :-)
OdpowiedzUsuńoj to miałabym pecha gdybym go dostała bo nie używam rozświetlaczy
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda. Nie mam nic z Mollona, ale coraz bardziej mi się te kosmetyki podobają.
OdpowiedzUsuńNo i dobrze, że znalazłaś dla niej zastosowanie. Też mam opór przed nakładaniem świecących kosmetyków na całą twarz :>
OdpowiedzUsuńciekawy !
OdpowiedzUsuńrzeczywiście ta baza jest mocno rozświetlająca. nie wyobrażam sobie położyć jej na całą twarz. ale dobrze, że wpadłaś na pomysł jak ją wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuńmasz racie bardzo ładnie się mieni.
OdpowiedzUsuńomg, w ogóle bezsens, żeby taki kosmetyk proponować jako bazę
OdpowiedzUsuńAż dziwne, że baza jest rozświetlająca, jeju:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog, urzekł mnie pingwinek po lewej stronie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/show_item.php?item=1914900642
zapraszam jeśli jesteś zainteresowana, bo została ostatnia sztuka Dabur Amla.
Pozdrawiam
Maja
Bardzo ładnie wygląda na dłoni ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej! Zauważyłam już wcześniej, że obserwujesz mój blog, ale jak klikałam w ikonkę z Twoim profilem, to nie wyświetlał się adres Twojego blogu. Dopiero zobaczyłam u kogoś Twój komentarz i tu trafiłam. Ale grunt, że jestem i też obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńA teraz do rzeczy, czyli do komentarza właściwego. ;) Ciekawy jest ten kosmetyk, ale rozświetlacze raczej nie są dla mnie - i tak się szybko błyszczę. ;/ Chociaż ciekawe, czy gdyby nałożyć na to podkład, to czy by nie dało zaskakująco ładnego efektu?
no i prawidłowo !
OdpowiedzUsuńjako rozświetlacz faktycznie może być. :)
OdpowiedzUsuńA tu http://dp-good-for-you.blogspot.com/2011/10/baza-pod-makijaz-mollon-cosmetics.html dziewczyna chwili te bazę, mimo że też miała opory przed jej nałożeniem... Sama też niedługo przetestuję, bo właśnie do mnie dotarła i chcę jej używać zgodnie z przeznaczeniem, bo rozświetlacz to ja mam :)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńczy ktoś wie gdzie tę bazę można dostać poza mollonsklep.com, chce ten produkt wypróbować, ale drugie tyle kosztuje kurier, zaporowa cena przesyłki :P
powiedzcie mi jeszcze proszę, czy ta baza nadałaby się jako wykończenie makijażu - rozświetlacz na policzki
albo tez czy by była odpowiednia jako cień rozświetlający (przykładowo w kąciku oka)?
dzięki,
pozdrawiam
rev.