22 listopada 2011

Kobo Elegance - pomadki yaaay, Natasza neeey. + wreszcie pokazali cienie

Od czwartku w Drogeriach Natura dostępna jest nowa limitowana kolekcja od Kobo. Jako wielka fanka wszelkich sezonowych kolekcji potuptałam, więc w piątek do Natury zobaczyć te cuda na własne oczy, ryzykując tym samym spóźnienie się na pociąg (zdążyłam. a i tak miał 15 minut opóźnienia, więc jeszcze stałam na dworcu...).


Kolekcja Elegance Kobo Professional na sezon jesień-zima jest powrotem do przeszłości, przywołaniem pięknych i eleganckich diw kina lat 20., hołdem dla klasyki i stylu poprzednich dekad. ELEGANCE to przeniesienie przedwojennych gwiazd do naszej codzienności. To doskonały mariaż współczesności z przeszłością.
Twarzą kolekcji została Natasza Urbańska, do której mam jakąś niewytłumaczalną, wrodzoną niechęć. Ale to tylko ja, może kogoś innego Natasza zachęci. A mnie do limitek i tak zachęcać nie trzeba. Hmm... Skoro nawet pyszczek Nataszy mnie nie zniechęca, to chyba na prawdę jestem nieuleczalną limitkomaniaczką. Swoją drogą nieźle ją skrzywdzili photoshopem hieh...;P



Wracając do kolekcji, w jej skład wchodzą cienie i pomadki.

Cienie PEARL ILLUSION
Zaawansowana technologicznie formuła z wysokiej jakości perłą pozwoliła stworzyć cienie o wysokiej trwałości i pięknym połysku w najmodniejszych kolorach sezonu.

Cienie można stosować na sucho i mokro w zależności od pożądanej intensywności makijażu. Aplikacja cieni przy pomocy pędzla i pacynki.

Dostępne w 6 odcieniach:
501 Natural Shine
502 Pearl Mist
503 Pink Pearl
504 Oriental Illusion
505 Purple Glam
506 Pearly Bronze
 
Cena 18zł.

Zajrzałam do Natury tylko na chwilkę. Cienie nie były jeszcze wystawione. Ale dostępne już były testery. Na pierwszy rzut oka nic ciekawego, ale zrobię do nich jeszcze jedno podejście, gdy będę miała więcej czasu. 
Pomadki CELEBRITY LIPS
Olśniewający, głęboki kolor i satynowe wykończenie. Widoczne wypełnienie i poprawa konturu ust oraz głęboka regeneracja, dzięki obecności masła morelowego. Zawiera filtry UVA/UVB.

Kolory pomadek:
301 Sweet Morning
302 Coral Code
303 Orange Juice
304 Catwalk Red
305 Wine Red
306 Heather Obsession
307 Wild At Heart
308 Goodnight Kiss

Cena 20zł.

Za to pomadki totalnie zdobyły moje serce. Są świetnie napigmentowane, mają milutką, gęstą konsystencję, żadnych drobinek i absolutnie przepiękne kolory. Te na zdjęciach są troszkę przekłamane, na żywo wyglądają jeszcze lepiej. Zakochałam się w Coral Code, Orange Juice i Wild At Heart, a pozostałe mnie "tylko" zauroczyły. Ojjj, to się źle skończy dla mojego portfela... Ślady po malutkich swatchach na łapce, trzymały mi się przez ładnych kilka godzin (a często myję rączki, żeby nie było ;P), więc jest szansa, że szminki są też trwałe na ustach. 

Tylko opakowanie mi się nie podoba. Jakieś takie... No brzydkie po prostu. Ale pamiętajmy, że liczy się wnętrze ;)

Podsumowując: 
- sezonowym kolekcjom mówimy Oh yeaah!
- Nataszy mówimy ooo nieee...
- cienie szału nie robią
- za to pomadki obudziły we mnie ducha pokemon - złap je wszystkie!

Zdjęcia i informacje pochodzą ze stron: 
http://drogerienatura.pl//nowosci_kosmetyczne/2121,Kobo+Professional%2C+Elegance+-+kolekcja+jesie%C5%84-zima+2011.html
http://www.koboprofessional.pl/

11 komentarzy:

  1. taa Nataszaa u mnie też nie wzbudza emocji, ładna kobita, ale mam do niej jakiś ALE... Cienie tez mnie nie powaliły i też szykuję się do drugiego podejścia do LE

    OdpowiedzUsuń
  2. na mnie cienie też nie robią wrażenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak przeczytałam Twój tytuł wybuchłam niekontrolowanych śmiechem! Zgadzam się w 100%!

    OdpowiedzUsuń
  4. cienie fajny,a za Natasza tez nie przepadam... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam okazji zobaczyć na żywo nowej kolekcji Kobo, ale ze zdjęć podobają mi się aż cztery cienie i dwie pomadki... A to niestety oznacza rujnację mojego budżetu :D
    Nataszy na tym zdjęciu w ogóle nie poznałam... Za bardzo ją przerobili ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też natasza niet ale koralowa pomadka podbiła moje serce, ale właściwie nie podoba mi się opakowanie i w ogóle nie mam ochoty na kobo. jakoś strasznie mnie zniechęcają twarze ich kolekcji/kampanii reklamowych.
    mam ochotę iść dalej zawsze

    OdpowiedzUsuń
  7. Szmineczki i cienie wyglądają świetnie. Za Nataszą średnio przepadam, ale nie zwracam na niej większej uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja mam dziwną słabość do marki Kobo (oprócz bazy w kremie mają świetne rzeczy) ale obiecałam sobie, że nic nie kupię z tej limitowanki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. kolorki śliczne :) ale Nataszka omg

    OdpowiedzUsuń
  10. a jaki jest Twój subiektywny ranking przystojniaków?
    zostałaś otagowana

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękne pomadki, dwie z nich będą moje(jak je gdzieś znajdę): 302 Coral Code i 307 Wild At Heart. Jutro wyruszam na łowy

    OdpowiedzUsuń