29 kwietnia 2012

Foil na ustach?

Dzisiaj coś z cyklu "ciekawostki kosmetyczne". Pewnie kojarzycie jak wygląda wykończenie foil na paznokciach. A widziałyście kiedyś foil na ustach? Niektórzy ludzie mają większą wyobraźnię niż inni (no bo ja na przykład nigdy bym na to nie wpadła), ale pewną panią w Ameryce, naszło natchnienie i tak oto powstał produkt o nazwie GlitzyLips. Wygląda to to tak:


Same przyznacie, że ciekawie. Zwłaszcza te tęczowe :)


Jak to się robi? W sumie prościej niż by się wydawało. Usta pokrywamy specjalnym, że tak to nazwę, klejo-błyszczykiem, po chwili przykładamy kawałek foilki-folijki, wygładzamy, odrywamy i już. Zestaw wystarcza na około 20-25 aplikacji. Uzyskany efekt jest wodoodporny i utrzymuje się na ustach do 8 godzin.


Znaną fanką GlitzyLips jest Katy Perry. Wystąpiła w foilowych ustach na tegorocznym rozdaniu nagród Grammy. Ale cóż... Katy Pery robi dużo dziwnych rzeczy, które niekoniecznie sprawdziłyby się u zwykłych śmiertelniczek.


Nie wiem co myśleć o foilowych ustach. No na co dzień raczej ten efekt odpada. Na pewno świetnie sprawdzałoby się to to na różnych sesjach zdjęciowych, bo wygląda oryginalnie i intrygująco. Na jakiś dzikich imprezach też można ewentualnie z tym zaszaleć.


Możliwe, że GlitzyLips będzie dostępne w Polsce. Kosztowałoby 109zł. Myślicie, że znajdą się u nas osóbki na tyle odważne, żeby wyjść do ludzi z tak metalicznymi ustami?

Źródła zdjęć:
http://www.makeuptrends.co.uk/glitzy-lips-perfect-for-the-party-season/
https://www.facebook.com/GlitzyLips

16 komentarzy:

  1. dziwne. :D na co to ludzie nie wpadną. :D mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kompletnie mi się takie coś nie podoba ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt dość ciekawy, ale osobiście nie odważyłabym się na taki 'makijaż' ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kiedyś testowałam takie gumowate naklejki na usta. Tez miały wytrzymać 8h, a tymczasem już po godzinie wyglądaly tragicznie, a po dwóch to już w ogóle była tragedia.

    OdpowiedzUsuń
  5. eee, nie podobają mi się takie usta...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm nieee, to się u nas nie przyjmie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się to bardzo nie podoba. Taki strasznie sztuczny efekt ! Stanowcze nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Yyy.. Totalnie nie moja bajka..

    OdpowiedzUsuń
  9. Kojarzy mi się to z robotami.
    Na razie mi się to nie podoba, ale nie wykluczam, że jak ujrzę jeszcze kilka razy różne motywy, to akurat coś wpadnie mi w oko ;)
    Ja się nie skuszę. Nie za takie pieniądze...

    OdpowiedzUsuń
  10. Na dzikie imprezy jak najbardziej:) ALe mi sie podoba:D

    OdpowiedzUsuń
  11. W sumie podobne to to jest do tych wodnych tatuaży na usta, które ostatnio się pojawiły. Wiadomo, na codzień nie ma to większego sensu. Myślę, że z ciekawości pewnie część osob by przetestowało, ale nie wydałabym tyle na coś takiego niestety;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ładnie wyglądają, ale to raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. może nie na ulicę, ale strasznie chciałabym to mieć !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. na co dzień odpada, ale do sesji super sprawa! szkoda, że takie drogie.

    OdpowiedzUsuń